Deweloperzy szukają ratunku dla swoich kieszeni – uciekając z segmentu mieszkań popularnych, na które popyt gwałtownie spadł, rozpoczynają coraz więcej inwestycji apartamentowych. Z reguły są to inwestycje oddawane pod klucz – w pełni wykończone z urządzoną łazienką i kuchnią, łącznie ze sprzętem AGD, a coraz częściej z opcją zarządzania nieruchomością i wynajmowania jej turystom w wyznaczonych przez właściciela terminach. Deweloperzy wybierają przede wszystkim kurorty cieszące się popularnością wśród wypoczywających. Karierę robią condohotele, czyli budynki hotelowe z apartamentami na sprzedaż. Najwięcej powstało w Kołobrzegu i na Mazurach. Deweloperzy znaleźli niszę – tu nie decyduje niska cena metra kwadratowego, ale dobra lokalizacja i wysoki standard wykończenia. Załamanie sprzedaży z 2009 r. przetrwali wynajmując apartamenty, na które nie mogli znaleźć kupca. Już w drugiej połowie 2010 r. sprzedaż takich inwestycji wzrosła. Np. Dom Zdrojowy w Jastarni przyniósł imponujący wzrost wartości nieruchomości już na starcie. Właściciel musiał jednak rozbudować hotel z uwagi na duże zainteresowanie klientów wypoczynkiem w tym miejscu, a jednocześnie niechęć właścicieli apartamentów do wynajmowania swoich nieruchomości turystom. W Mikołajkach w podobnej inwestycji właściciel przewidział więcej pokoi hotelowych, mniej prywatnych apartamentów.
Nasze Miasto Trójmiasto,
<< powrót do listy artykułów
Kamila Branecka
Dyrektor ds. Sprzedaży i Najmu
|