|
||
Jaka przyszłość budownictwa? |
||
Lata 2013 i 2014 będą dla firm budowlanych bardzo trudne – zmniejszy się bowiem popyt na usługi budowlano-montażowe z uwagi na niewielka liczbę inwestycji drogowych i mieszkaniowych. Liczba pozwoleń na budowę wydanych w pierwszych ośmiu miesiącach br. oraz liczba mieszkań w budowie były mniejsze o 5 proc. w porównaniu rok do roku. Branża budowlana swoje nadzieje na lepsza sytuacje wiąże z inwestycjami na kolei i w energetyce. Zgodnie z zapowiedziami rządowymi w latach 201 3-201 5 będzie modernizowanych około 1 300 km linii kolejowych rocznie. Przeznaczono na to 26 mld złotych, a dodatkowy miliard na remonty dworców. Jednak do końca nie wiadomo, jakie ma być źródło finansowania tych inwestycji, dlatego wygląda na to, ze los tych zapowiedzi jest niepewny. W energetyce zapowiadane przedsięwzięcia maja pochłonąć ok. 200 mld zł (na podstawie obliczeń ekspertów). Ale i w tym przypadku są to na razie zapowiedzi, a powstające projekty są na bardzo wstępnym etapie. Dwa przyszłe lata w budownictwie to najprawdopodobniej okres morderczej walki konkurencyjnej obliczonej raczej na przetrwanie na rynku niż osiągniecie wysokich zysków. Na dodatek przepisy dotyczące zamówień publicznych maja się wkrótce zmienić, znacznie osłabiając pozycje wykonawców w stosunku do inwestorów. Parkiet, |