Roman Grzyb opisuje sytuację w firmach deweloperskich, dla których na początku kryzysu specjaliści prognozowali kompletny krach. Okazuje się, że nic takiego się nie stało, choć oczywiście ich sytuacja nieco się zmieniła. Jak stwierdził Jacek Bielecki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich, firmy deweloperskie były w dobrej kondycji finansowej i to pomogło im przetrwać najgorsze czasy. Firmy deweloperskie próbowały ratować się wstrzymaniem wszelkich inwestycji, a także zwolnieniami pracowników. W mniejszych firmach pracę straciła nawet połowa zatrudnionych. Zmieniono również strategię. Tam gdzie do tej pory budowano duże mieszkania, teraz przeważają mniejsze, najlepiej takie, które podlegają programowi „Rodzina na swoim”. Na szczęście dla branży, coraz łatwiej teraz o kredyt z banku. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich firm. Na pożyczki w szczególności mogą liczyć firmy większe o ustalonej renomie. Dobrą stroną obecnej sytuacji jest spadek cen materiałów budowlanych i kosztów budowy nawet o 20 do 25 procent. Biorąc pod uwagę zapotrzebowanie rynku na nowe mieszkania (około 1.5 mln) deweloperzy znajdą klientów. Muszą tylko elastycznie reagować na potrzeby rynku i dostosowywać swoją ofertę do możliwości finansowych nabywców
Gazeta Prawna,
<< powrót do listy artykułów
Kamila Branecka
Dyrektor ds. Sprzedaży i Najmu
|